wtorek, 25 lutego 2014

USZYJ SOBIE SAMA!

Witajcie!
Wczoraj obiecywałam, że podzielę się z Wami moim nowym pomysłem. Postanowiłam nauczyć się szyć. Chodzi to już za mną od roku. Ale samej wszystkiego nauczyć się z czystej teorii jest ciężko. Dlatego ogromną pomocą będzie moja mama, która jest mega zdolniachą co zaraz zaprezentuję. Postaram się nieco podszkolić i na pewno podzielę się z Wami moim spostrzeżeniami i ewentualnymi kreacjami. Czasem żeby znaleźć coś w sklepie, co będzie "dobrze leżało" jest na prawdę ciężko. Dlatego postanowiłam nauczyć się szyć i "ubierać się sama" :) Oczywiście nie będzie to takie proste jakby się wydawało, ale jest to metoda prób i błędów. Najważniejsze są chęci.
A teraz pochwalę się moją mamą :)  parę zdjęć z jej działami. Uszyła dla mnie bluzkę z baskinką w łososiowym kolorze. Tył baskinki jest nieco dłuższy dzięki temu jest bardzo efektowna. Do tego czarna ołówkowa spódniczka, która idealnie pasuje do bluzki. Nie mam jeszcze zdjęcia drugiej spódniczki, rozkloszowanej w pięknym granatowym kolorze z odkrytym zamkiem z tyłu, ale na pewno znajdzie się niedługo na blogu.





Może któraś z Was również wpadła na pomysł, by nauczyć się szyć?

Pozdrawiam
Aleksandra

poniedziałek, 24 lutego 2014

MAKIJAŻ DZIENNY Z CZARNĄ KRESKĄ

Witajcie!
Pokażę Wam dziś jak łatwo zrobić efektowny makijaż dzienny, który powiększy i podkreśli oczy. Magią tego makijażu jest długa czarna kreska. Jeżeli nie potraficie jej robić, a bardzo chcecie ją nosić to ćwiczcie. Uwieżcie mi wszystkiego się można nauczyć nawet z trzęsącymi się rękoma ;) W tym make up-ie chodziło o otworzenie oka,  czyli podkreślamy ciemnym cieniem załamanie oka, rozświetlamy górną powiekę ruchomą i wydłużamy oko za pomocą kreski. Dzięki grubej, długiej kresce rzęsy będą wydawać się gęstsze . Jest to mój ulubiony dzienny makijaż i w takim najczęściej można mnie spotkać ;)

1. Załamanie powieki zaznaczamy szarym cieniem opalizującym na brąz. Dolną powiekę również malujemy w tym kolorze. Sleek Garde  of Eden- Forbidden


2. Górną ruchomą powiekę rozświetlamy jasnym beżowym cieniem opalizującym na złoto. Rozcieramy granicę kolorów. Sleek Au Naturel- Taupe



3. Malujemy długą czarną kreskę. Tuszujemy rzęsy. Gdy chcecie zrobić z tego delikatny makijaż wieczorowy doczepce kępki sztucznych rzęs w zewnętrznym kąciku.




Oczy są podkreślone, a pracy przy tym naprawdę niewiele !


Do tego delikatnie podkreślone policzki różem. I dla odrobiny koloru usta podkreślamy różową szminką Kobo Icy Rose. 



Jak Wam się podoba? Będziecie próbować? ;)

P.S będę miała dla Was niespodziankę...postanowiłam nauczyć się czegoś nowego. Ale o tym jutro :)

Pozdrawiam
Aleksandra

poniedziałek, 17 lutego 2014

REGENERACJA WŁOSÓW - ZRÓB SOBIE KREM

Witajcie!

Chciałabym już po raz kolejny przestawić produkty firmy ZRÓB SOBIE KREM, które pomogą nawilżyć i zregenerować nasze włosy. Moje postanowienie to intensywna pielęgnacja włosów. W okresie zmian temperatur i pór roku nasze włosy są bardziej osłabione i wypadają. By mieć piękne, lśniące włosy na lato musimy zadbać o nie już teraz. 

Oto naturalne składniki, które nam w tym pomogą:

Hydrolizat keratyny: zawiera aminokwasy, oligopeptydy i białka budujące strukturę włosów. Nawilża włosy, dodaje im blasku i nawilża. Składniki wnikają  w strukturę włosa i osłaniają je. 
Organiczny olej arganowy: ostatnio zrobiło się o nim głośno i w drogeriach jest masa produktów 'z arganem' Jednak by mieć pewność, że używamy prawdziwego oleju zachęcam do kupna tego naturalnego i dodawanie go do jakiegokolwiek szamponu, czy odżywki. 
Potrójny kwas hialuronowy 1.5%: cudo nawilżające, nie tylko do twarzy, ale również można zastosować np. na zniszczone, suche końcówki mieszając z jakimkolwiek olejem.
Frakcja olejowa masła Shea: natłuszcza i nawilża, zawiera prowitaminę A, witaminy F i E. 
Naturalny olej Tamanu: pierwszy raz o nim usłyszałam, jego zastosowanie jest ogromne OLEJ TAMANU
Hydrolat z kwiatu głogu: służy do pielęgnacji włosów kruchych, łamliwych, suchych. Ja na pewno zrobię sobie z niego płukankę do włosów! 
Naturalny olej żurawiny wielkoowocowej: zawiera minerały takie jak: wapń, żelazo, magnez, potas, fosfor, cynk, sód, miedź, mangan. 
Hydrolat z kwiatu lipy: działa ochronnie i oczyszczająco. Również zastosuję go jako płukankę.
Olej Monoi: to nowość w sklepie Zrób Sobie Krem... Zawiera minerały i dużo witamin: B1, B2, B3, B6, C i E. Muszę przyznać, że jestem nim zachwycona. Pięknie pachnie, ma delikatną konsystencję. Wypróbowałam go już na suche końcówki włosów i pięknie je nawilżył dodając im blasku :) Zobaczymy co dalej. Na razie wielki plus!
Witamina B3: poprawia kondycję włosów i zapobiega ich wypadaniu. Pomaga w walce z łupieżem.

Zrób Sobie Krem


Przetestowałam już część tych dobrodziejstw natury. Moje włosy zaznały więcej pielęgnacji i porządnych składników odżywczych. Odwdzięczyły się mi blaskiem i lepszym nawilżeniem. Na razie mam dla Was jedną miksturę, którą zrobiłam za pomocą w/w produktów.

1 łyżeczka maski do włosów BioVax naturalne oleje (jeżeli macie inną maskę również możecie jej użyć)
1/2 łyżeczki oleju arganowego
1/2 łyżeczki witaminy B3
parę kropel kwasu hialuronowego 1.5%
1/2 łyżeczki frakcji olejowej masła Shea 
parę kropel oleju Tamanu 
1 łyżeczka kreatyny (ją dodajemy na końcu i mieszamy wszystkie składniki ze sobą)

Maseczki użyłam na wilgotne włosy, trzymałam pod termo czepkiem przez ok. godzinę delikatnie podgrzewając, by otworzyć łuski włosów. Efekt... dużo gładsze, bardziej miękkie i mocne włosy. 

Zachęcam byście spróbowały jeśli macie problem z suchymi, zniszczonymi włosami. Są to czyste składniki które mają ogrom zastosowań!

P.S zapraszam na poprzednie recenzje.

Recenzja ZRÓB SOBIE KREM
Recenzja ZRÓB SOBIE KREM

Pozdrawiam
Aleksandra

sobota, 15 lutego 2014

GATES OF EDEN MAKE UP

Witajcie! 
Od dwóch tygodni testuję paletkę Sleek Garden of Eden. Cienie są dobrze napigmentowane i mają bardzo lekkie, aksamitne wykończenie. Dzięki temu bardzo łatwo się je rozciera.
Pięknie łączą się ze sobą i nie trzeba się przy tym zbyt wiele napracować. Poprzednie paletki jak Au Naturel to cienie bardziej "skamieniałe".
Jednak, by być obiektywną muszę napisać, że trwałość cieni Garden of Eden jest po prostu...beznadziejna. Już po 4 godzinach cienie są zrolowane w zgięciach powieki.
Początkowo myślałam, że spowodował to krem jaki stosuję, później stwierdziłam że to coś z bazą pod cienie jest nie tak. A gdy już wszystko wykluczyłam zwaliłam na większą potliwość powiek ;)
Sprawdziłam wszystkie moje podejrzenia nakładając inne cienie i niestety nowa paletka Sleek im nie wyszła... Wiem, że dziewczyny się nią zachwycają...przez to i ja ją mam. Jednak jak dla mnie jej trwałość jest po prostu byle jaka. Żadna z blogerek o tym nie pisała...być może jestem jedynym tak beznadziejnym przypadkiem ;) 
Podsumowując, pigmentacja i konsystencja znakomita! Trwałość...szkoda gadać, góra 4 godziny. 



Czekam na kolejny produkt Sleek, może będzie lepiej!
A teraz zapraszam Was na tutorial do zielonego makijażu (który za cztery godziny będzie już tylko 'mazaiką'  ;)

Krok 1
Załamanie powieki zaznaczamy kolorem Forbidden i rozcieramy.




Krok 2
Na zewnętrzny kącik oka dolny i górny nakładamy Tree of Life (plus dla Sleek'a za piękne nazwy kolorów)



Krok 3 
Środkową część górnej i dolnej powieki zaznaczamy perłowymi kolorami. Cień Fauna zmieszany z odrobiną Evergreen. 

Krok 4
Wewnętrzny kącik malujemy w kolorze Adam's Apple. Matowy seledynowy cień. 



Krok 5 
By nasz makijaż nabrał nieco innych kolorów do wewnętrznego kącika dodajemy połyskujący cień Gates of Eden. Na górnej powiece przy linii rzęs malujemy długą, czarną kreskę i tuszujemy rzęsy. 




Użyte kosmetyki:

Podkład: Dr Irena Eris Make Up Artist 
Konturowanie: Sleek Countur Kit Light
Cienie: Sleek Garden of Eden
Eyeliner: Rimmel Gel Eyeliner
Tusz: MaxFactor 2000 calorie
Błyszczyk: Miss Sporty Hollywood- Pasadena 


Jak Wam się podoba taki zielony makijaż? 
Oczywiście możecie odtworzyć go innymi cieniami w tych kolorach! 

Pozdrawiam
Aleksandra

środa, 12 lutego 2014

MASKA NA WŁOSY Z AWOKADO

Witajcie!
Nie wiem jak Wy, ale ja pomału czuję nadchodzącą wiosnę. Promyki za oknem wypływają pozytywnie na nastrój...miejmy nadzieję, że zima już za nami :) Pamiętajmy, że przy takich zmianach pogody i przesileniach wiosenno-zimowych cierpią nasze włosy. Dlatego dziś mam dla Was 100% naturalną maskę nawilżającą.

Potrzebne będą:
1 awokado
1/2 banana
3 łyżeczki jogurtu naturalnego
2 łyżki miodu
1 łyżeczka olejku ze słodkich migdałów (może być olejek arganowy, kokosowy itd.)

Źródło: Google

Najpierw dokładnie blendujemy awokado i banana. Jest to ważne, ponieważ gdy zostaną Wam duże, niezmiksowane kawałki ciężko będzie je zmyć z włosów. Wszystkie składniki ze sobą mieszamy i nakładamy wszystko na włosy (proporcje składników są dla włosów dłuższych niż do ramion, możecie je sobie proporcjonalnie zmniejszyć/zwiększyć). Pozostawiamy naszą maskę na min. 30 min pod czepkiem. Jeśli macie więcej czasu zostawcie ją dłużej na włosach. Zmywamy nasze nawilżające cudo z awokado szamponem (ostrzegam, by dobrze wypłukać włosy żeby nie spotkać w nich w ciągu dnia awokado lub banana :)
Maseczka nawilża i regeneruje włosy. Po zastosowaniu włosy są wygładzone i miękkie w dotyku!
Polecam raz na jakiś czas zrobienie swoim włosom takiej przyjemności. Na pewno się Wam odwdzięczą!

Pozdrawiam
Aleksandra

niedziela, 9 lutego 2014

TRZY SZAMPONY, KTÓRE NAWILŻĄ TWOJE WŁOSY

Witajcie
Dziś o szamponach nawilżających włosy. Mam swoich trzech faworytów, na których zawsze mogę liczyć. Elektryzujące, puszące się, suche i łamliwe włosy to zmora zimy ogrzewania i ciągłych zmian temperatur. 
By uniknąć wszystkich tych niechcianych efektów, należy nawilżać włosy i szczególnie o nie dbać w tym okresie. Ograniczenie wysokich temperatur (suszenie, prostowanie) na pewno wyjdzie im na dobre. 
Mycie głowy jest bardzo istotne. Jeśli macie suche, zniszczone bądź puszące się włosy mam dla Was trzy szampony, które je nawilżą.



1. Dove Hair Therapy- to najlepsza seria produktów Dove moim zdaniem. Maski, odżywki i szampony pięknie działają na włosy!



2. Biovax Naturalne Oleje - o produktach Biovax na blogu było już sporo. Nie dziwne jest, że ich szampon trafił do kolekcji moich najlepszych :)


3. Nivea Intense Repair- Nie byłam przekonana do kosmetyków Nivea do pielęgnacji włosów, póki go nie poznałam !


To moje trzy ulubieńce, których używam naprzemiennie. Pomagają moim włosom przejść przez ten ciężki okres jakim jest zima :)

A jaki jest Wasz ulubiony szampon nawilżający?

Zapraszam na Facebook'ową stronę MakeBeautyBy 

Pozdrawiam
Aleksandra